Forum AKMF
AKMF => LARP'y => Wątek zaczęty przez: Wen w Października 13, 2010, 17:46:58
-
Ostatnio było mi dane zagrać w LARPa z rodzaju Jeepa (pokrótce- LARP tej formy bazuje na pomysłach graczy i tym co sami gracze chcą przedstawić, a MG to raczej... dba tylko o harmonię i równowagę. Nie wymaga przygotowań od strony graczy a zabawa jest bardzo emocjonująca).
Taka forma LARPa nie wszystkim graczom, z którymi grałam, przypadła do gustu ale, by móc ocenić, trzeba zagrać. Mi osobiście się spodobała jako pewne urozmaicenie, od czasu do czasu. Dlatego też mam dla Was propozycje: mogłabym przeprowadzić takiego LARPa jeśli zebrałoby się z 5-7 osób. LARP odbył by się w jakiś weekend: pewnie w sobotę wieczorem i nasza kanciapka by wystarczyła (chyba, że ktoś ma pomysł na salkę ciut większą, którą da się załatwić bez problemu).
LARP nie wymaga strojów ani przygotowań postaci. O temacie mogłabym poinformować wcześniej, ale jest to całkowicie zbędne. Minusem całego pomysłu jest moja obecność w Olsztynie- pojawiam się rzadko ale jesli by znalazł się pasujący termin to bym ściągnęła. Zapewne pod koniec paź nikogo w Ol nie będzie, więc termin odpada. Wstępnie mogę zaproponować 20 list / 27 list. Wiem, że czasu dużo ale lepiej już coś z takim wyprzedzeniem zaplanować by miejsce z kalendarzu zająć.
Ktoś w ogóle byłby zainteresowany?
PS Post na Khazadzie pójdzie jak tutaj zostanie uzgodniony termin.
-
Obczaiłem te dżipy teoretycznie. Jak uda mi się niedługo zagrać w coś takiego i mi się spodoba to się piszę na 100%
Forma dziwna i ciekawa, więc wstępnie możesz mnie zapisać ;)
-
Byłem na panelu odnośnie Jeep Form na Polconie. I osobiście przyznam, że nie zachwyciło mnie to.
Cytując bliżej już teraz niesprecyzowaną osobę, tak mniej więcej wyglądałby LARP/RPG gdyby wziąć graczy z szkoły aktorskiej.
-
To dziwny (no i szwedzki) wynalazek. Co prawda opiera się na umiejętnościach, lecz załozenie zabawy do której nie trzeba się przygotowywać nieco mnie zachęca. 8)
-
Na pewno niektórym graczom ciężko będzie przenieść ciężar z Role na Playing. Z tego co pamiętam cała rozgrywka przypomina raczej teatr improwizowany niż sesje rpg.
Na panelu w którym brałem udział prowadzący sugerował, że na raz na scenie może być 2 uczestników. Jak zamierzasz to rozwiązać Wen?
-
czym się to różni od psychodramy? ;>
oczywiście chętna :)
-
Z tego co pamiętam cała rozgrywka przypomina raczej teatr improwizowany niż sesje rpg.
Świetne określenie!
Na panelu w którym brałem udział prowadzący sugerował, że na raz na scenie może być 2 uczestników. Jak zamierzasz to rozwiązać Wen?
Nie widzę potrzeby ograniczania liczby graczy w scenie. Widziałam w akcji 6 graczy oraz 3 z publiczności, więc w sumie 9. Wyszło bardzo dobrze- dynamicznie, ciekawie, śmiesznie etc.
A czym się różni od psychodramy... Hmmm nie wielka różnica...
-
z opisu jeepform i z tego co mi o psychodramach opowiadano wynika, że ta druga jest nastawiona raczej na przeżycia wewnętrzne :)
a jak to wyszło na falkonie to Ci opowiadałam chyba :D