Forum AKMF
AKMF => Działalność AKMF => Wątek zaczęty przez: Doom w Marca 16, 2010, 15:14:54
-
Temat przeznaczony na wszelkie te rzeczy które są odstępstwem od standardu tych spotkań, ale nie dotyczą narad wojennych nad projektami w które klub jest lub planuje się zaangażować.
Tak jak to było proponowane, tego typu urozmaicenia powinny być nie częściej niż 2 na miesiąc i nie rzadziej niż 1 w miesiącu.
Dzięki temu topicowi unikniemy kolizji z terminami.
Na początek 25.03.2010 moja prelekcja przedstawiająca Wolsung.
-
hmm dobrym pomysłem byłoby zrobienie prelekcji-przekroju gier które mogą być nie do końca znane, ale na pewno wartościowe
osobiście monotematyczność mnie obrzydza i mogę grać wszystkim od dwucalowej polnej myszy do stutonowego mecha
Rzecz jasna, chodzi o eksponowanie istotnych elementów charakterystycznych gier, a nie jakieś lanie wody o mechanikach i settingach
jeżeli o mnie chodzi to mogę wystrzelić z np
-Mechamorphosis
-No-Dice
-PokeThulu
-Iron Kingdoms
-Ars Magica
-Mouse Guard
-DD4e
-Klanarchia
-
A czy możliwe jest przedstawienie dwóch systemów jednego dnia?(w sensie tego 25.03 po prezentacji Doom'a)
Byłbym chętny do prezentacji systemu Dark Heresy (ewentualnie nowego Rouge Trader'a). Prezentacja zajęłaby nie więcej niż 20-30 minut i zawierałaby tylko główne "ficzery" systemu i settingu.
-
hmm dobrym pomysłem byłoby zrobienie prelekcji-przekroju gier które mogą być nie do końca znane, ale na pewno wartościowe
osobiście monotematyczność mnie obrzydza i mogę grać wszystkim od dwucalowej polnej myszy do stutonowego mecha
Rzecz jasna, chodzi o eksponowanie istotnych elementów charakterystycznych gier, a nie jakieś lanie wody o mechanikach i settingach
jeżeli o mnie chodzi to mogę wystrzelić z np
-Mechamorphosis
-No-Dice
-PokeThulu
-Iron Kingdoms
-Ars Magica
-Mouse Guard
-DD4e
-Klanarchia
A może po prostu opracuj temat i żuć konkretną propozycję? Tematu nie zakładałem z myślą o gdybaniu CO by można zrobić, tylko KIEDY coś zrobić.
A czy możliwe jest przedstawienie dwóch systemów jednego dnia?(w sensie tego 25.03 po prezentacji Doom'a)
Byłbym chętny do prezentacji systemu Dark Heresy (ewentualnie nowego Rouge Trader'a). Prezentacja zajęłaby nie więcej niż 20-30 minut i zawierałaby tylko główne "ficzery" systemu i settingu.
Nie. Pomysł jest taki żeby prelekcje stanowiły fragment nie całość spotkania. Czas na nie przewidywany to mniej więcej godzina na spotkanie.
-
To może byś się zamienił? Ja jestem w Olsztynie z bardzo małą częstotliwością i akurat tak się składa, że będę w ten czwartek przed Pyrkonem, a te systemy mam wykute na blachę i mogę je prezentować obudzony w nocy przy ostrzale artylerii :P
Decyzja jest definitywna czy mam się jeszcze rozmówić z Korkiem??
-
Opcja b
-
Rzuciłem 8 przykładowych gier.
15min/grę => dwie godzinne prelekcje
pierwsze 4 mam obcykane, więc czekam następny normatywnie dostępny termin
-
Korek jak z jutrem? Leon się do Ciebie zgłosił? Czyja prelekcja jest jutro?
-
Leon ma być gotowy, Ty też możesz się przygotować na wszelki wypadek, choć chyba sami ustaliliście, że go puszczasz przodem, prawda? ;)
-
Generalnie ja jestem gotowy - rzutnik mógłby się przydać, ale musu nie ma. Myślę, że wyrobię się spokojnie w max 20-30 min.
Mam prośbę do Doom'a - Jeżeli mógłbyś przynieść swoje Dark Heresy, aby pokazać ludziom podręcznik to będę wdzięczny(swoją kopię zamierzam nabyć na Pyrkonie), bo ja mam obecnie tylko wydrukowaną połowę, kiepskiej jakości i do tego musiałem zostawić w Gdańsku.
-
Leon ma być gotowy, Ty też możesz się przygotować na wszelki wypadek, choć chyba sami ustaliliście, że go puszczasz przodem, prawda?
Nie. Samolubnie i bezczelnie decyzję zwaliłem na Twoje prezesowskie barki :2funny:
Mam prośbę do Doom'a - Jeżeli mógłbyś przynieść swoje Dark Heresy,
Da się zrobić
-
dobra, czy mamy w ten czwartek przed świętami mityng w kanciapie i kiedy mogę ruszać z przekrojem rpg'ów
-
Umawialiśmy się na po mojej prelekcji, dokładniejsze terminy zatwierdza korek.
W czwartek spotkanie jest, ale normalne bez prelekcji
-
to fajnie, bo niektórzy do domu jadą :)
-
Z racji przerwy świątecznej postaramy się pojawić na najbliższym spotkaniu. Oczywiście z jakąś dobrą grą pod pachą
-
Co w tym tygodniu ma być na "grafiku" ?
-
-spotkanie się
- otworzenie sali
- kłótnia dyskusja na temat tego czy gramy w coś krwawego czy kolejne ekonomiczne coś
- granie w pozycję wskazaną przez stronę która wygrała dyskusję :evil:
-
o ile nie zapomnę o tym spotkaniu mogę przynieść na nie warcrafta, warhammera invasion i neuroshime hex jest ktoś na coś chętny? pisać bo nie mam zamiaru taszczyć pierwszych dwóch tytułów jednocześnie.
-
Wow NIE przynoś :P
-
Chciałabym abyśmy pogadali o akcji z planszówkami. Mam już ustalone terminy wyjazdów, będzie też projekt plakatu. Gry na jutro nie dojadą - będą pewnie na sobotniego Kafla w Planecie.
Przyniosę Peryklesa i Mall of Horror. Będę o 18.
-
Niestety dzisiejsze spotkanie musi zostać odwołane, ani ja ani Korek nie mamy możliwości pojawienia się na nim
-
Nie wiem, czy nie piszę w złym temacie, jeśli tak, to niech mnie oświeci ten, kto powinien :P .
Mianowicie, proponował bym wyznaczenie również Pawła (Vendigo), jako osoby, która może wziąć klucz z recepcji akademika, ponieważ jest praktycznie zawsze na spotkaniach. To by znacznie ułatwiło, jednocześnie uniknęli byśmy zamkniętych drzwi klubu, w momencie, gdy powinny być otwarte (nie każdy ma neta, konta na tej stronie, lub czasu/miejsca, żeby spr. czy klub jest otwarty.
Co o tym sądzicie, guys ? 8)
-
ZA!
-
yhym, dajmy klucz komuś, kto zawsze będzie.
Jak Paweł się zgodzi, to byłbym za nim.
-
Jasne, jak tylko Paweł zostanie studentem UWM'u i zgodzi się zostać osobą odpowiedzialną głową za poczynania nowo utworzonej wówczas Sekcji Gier Planszowych - przedstawię go Kierownikowi ACK by ten mógł go wpisać na listę osób uprawnionych do brania klucza...
W przeciwnym razie szukajcie innego kandydata...
-
Chciałbym przypomnieć o tym żebyście nie nastawiali się na granie jutro przynajmniej nie na dzień dobry. kolejność spotkania: omawianie spraw klubowych -> omawianie ewentualnie innych ważnych kwestii -> granie w planszówki jeśli jeszcze będzie z kim i w co grać.
-
Do Korka: Nie wiedziałem. Sam się nad tym zastanawiałem, ale nie był bym odpowiednia osobą do tego, zwłaszcza, że nie wiem wiem jak w bliskiej przyszłości będzie wyglądał mój czas..
Doom: spraw klubowych nie ma wiele, z tego co się orientuję, a poza tym, wszyscy ludzie kojarzą to z grami planszowymi... Jeśli grupka osób przyjdzie na spotkanie, a im zabroni się grać, to zrażą się, i będzie coraz mniej osób przychodzić... Fajnie by było stworzyć oddzielny dzień na plansze i rozmowy na temat gier fantasy itd, ale jeśli tak miało by być, to rozmowy, powinniśmy przełożyć na inny dzień, a plansze pozostawić na czwartek, aby za wiele nie mieszać ludziom w głowach. To taka moja sugestia, mała :P.
-
jestem za oddzielnymi spotkaniami planszowymi - choć nie wiem co na to nasz nowy znajomy-saksofonista. Mogę nawet przychodzić i otwierać, jeśli wśród grających nie znajdzie się jeden student UWM, którego by można było obarczyć tym obowiązkiem ;>
Virusie, spotkania klubowe są SPOTKANIAMI KLUBOWYMI. I każdy, kto do nas uczęszcza na pewno zrozumie, że SPRAWY KLUBOWE będą na nich załatwiane w pierwszej kolejności. Jeśli nie, wytłumaczy mu się to jeszcze raz, z uśmiechem na ustach. Na pewno zgodzi się pomóc, a przynajmniej wysłuchać, co mamy do powiedzenia. na plansze byłby czas POTEM. I nie, skoro czwartek jest już dniem SPOTKAŃ KLUBOWYCH, żeby nie mieszać ludziom w głowach lepiej zostawić to jak jest - a plansze przenieść.
Swoją drogą - dlatego właśnie nie podobało mi się to, że klub jest otwierany już o 17, że kiedy już ludzie zaczną grać, zanim właściwe spotkanie się rozpocznie, to później nie zawsze mają ochotę przestać. A salka jest mała i choćby nie wiem co, gry w trakcie jakichś klubowych spraw przeszkadzają.
-
Dlatego przestałem sie pojawiać tak wcześnie kiedy trzeba coś obgadać.
W najblizszy czwartek mamy gości. Zjawi się część organizatorów Conquisty żeby przedsawić nam oczekiwania wobec nas i ewentualne warunki współpracy.
Do tego jak juz zostanie czy się właczamy czy nie (w przypadku opcji na tak) chciałbym wiedzieć co kto by mógł zrobić na konwencie jesli chce się w to właczać. Dlatego fajnie by było jakby wpadło troche więcej osób niz zwykle. Jesli ktoś wie że go nie będzie a mimmo to już wie że coś chciałby robić niech śle mi pomysł na mail do jutra wieczorem, tu juz będzie uwzględniany w planach
-
Najwyżej, nikt nie będzie przychodził oprócz was :), ale skoro wiecie lepiej- wy założylićie ten klub, wy o wszystkim decydujecie, to dość niepoważne. Aczkolwiek, na forum nikt się nie udziela, bo większość traktuje te spotkanie na luzie. Więc skoro robicie wszystko według siebie, nie słuchacie innych, to życzę wam powodzenia :).
-
Virus - nie bulwersuj się... :P
-
Virus, słoneczko, racz zauważyć, że są w naszej grupie osoby, które planszówki zwyczajnie NUDZĄ. A mimo to, kiedy trzeba, otwieram salę o 18 i siedzę do 22, jak w wakacje, kiedy żaden z pozostałych chłopaków nie mógł. Wzięłam sobie ksiżkę, grzecznie czytałam w kąciku. Wtedy to nie był dla Ciebie problem, więc czemu Ty grzecznie nie usiądziesz i nie posłuchasz, kiedy inni zajmują się sprawami bardziej ważnymi dla przetrwania klubu? Bo wiesz, na planszówkowców nie ma co liczyć - ilu z nich wpada na spotkania teraz, kiedy rok akademicki się zaczął? a jakie tłumy były w wakacje! Plansze w końcu się nudzą, jest ich ograniczona ilość, więc klub powinien oferować coś więcej - gdyby akurat się znudziły. Poza tym - naprawdę rzadko są spotkania, na których jest tylko gadanie - zazwyczaj po godzinie-dwóch tematy się kończą i wtedy i tak są wyciągane plansze... równie dobrze mogli byśmy pójść wtedy na piwo.
Chodzi mi o to, że jeśli granie w gry planszowe stanie się treścią spotkań, to do klubu przestaną chodzić ludzie, którzy interesują się czymś innym - a akurat planszami nie. Spójrz choćby na Miscast, dumnie zwący się OKFem - zostali z bitewniakami (no dobrze, nie jestem na bieżąco, znudziło mnie ich forum, jeśli się mylę to przepraszam i proszę o poprawkę). RPGi są z założenia rozrywką kameralną, najlepiej gra się (większości) w cichym zakątku pokoju, bez towarzystwa, więc oczywiście sesje na spotkaniach również odpadają, raczej. Ale jeśli jest jakaś sprawa.. czemu to dla Ciebie taki problem? :)
-
+1 jeden do tego co napisała Akashne
Do tego zdumiewa mnie jedna rzecz. W ciągu ostatnich kilku lat w olsztynie próbowano działąć na polu planszówek. Było kilka inicjatyw wszystkie te juz zakończone spaliły sie po jednym dwóch spotkaniach (ostatnie dwi obie inicjowane przez Oskara z ramienia OKF). Ta która jeszcze dycha to pomysł Matia, ale również trzeba ludzi prawie za łeb ciągnąć na te spotkania. Dlatego jestem tak zdziwiony tym że wciąż i wciąż na spotkaniach AKMF jest problem jesli w planie jest coś innego niż planszówka...
-
A ja zdradzę że organizacja konkwisty coraz bardziej się rozpędza. Więc myślę że czy się zdecydujecie dołączyć czy nie, nie wpłynie to na ogólny tor tego konwentu, jednak na pewno wzbogaciłoby to panel fantastyki. A sami wiecie najlepiej że na pierwszej ten panel leżał. Co prawda uważam że to z braku reklamy...blablabla... Miło będzie jeśli ktoś z AKMF zaoferuje organizacje jakichś atrakcji. Pozdrawiam
-
Szkieletor, żeby robić atrakcje na konwencie najpierw chcielibyśmy doprecyzować warunki na jakich do ich organizacji przystąpimy. i głównie temu będzie poświęcone spotkanie.
-
Okay, ciężko jest się przyznać, ale faktycznie- mój błąd. Zgadzam się z wami, po przedstawieniu tych argumentów (zwłaszcza, o wcześniejszych <nieudolnych> spotkaniach innych grup, w klimacie plansz).
Sorry!
-
@ Szkielet - to, że te same osoby - obojętnie czy AKMF będzie w to wchodził oficjalnie czy nie - i tak się zgłoszą, wydaje mi się dość oczywiste. Nawet ja, mimo pewnych czarnych myśli, już wiem co zgłoszę, nawet jeśli klub w to nie wejdzie. Chodzi raczej o formalne ustalenie wzajemnych stosunków i wyjaśnienie niektórych spraw z góry, bo Klub powinien (dla własnego dobra) w to wejść. przykra, ale prawda.
@Virus - spoko, chodzi o to, żeby się zrozumieć :)
Poza tym ja serio pisałam, że można by zrobić osobne spotkanie tylko dla plansz, i że ja mogła bym przychodzić na 2-3h i z Wami siedzieć (i jakąś książką :) ). Najbardziej odpowiadałby mi wtorek-środa wieczór, tylko musiałby to Korek z ACK obgadać dokładnie - czy w ogóle możemy. A plansze na czwartkowych spotkaniach i tak będą się pojawiać, chodzi tylko o to, żeby poczekały chwillę, bo i sprawy klubowe rzadko przeciągają się ponad 2h.
z drugiej strony - mam taką straszną obawę, że jeśli pojawią się osobne spotkania planszowe, to większość przestanie pojawiać się na tych "ważniejszych"... bo i w sumie u nas jak ma być jakaś prelka to wszyscy wyglądają jakby byli tam za karę i tylko czekają aż prelegent skończy :(
-
Wiesz, lubię posłuchać o ważnych rzeczach, jak mam jakąś możliwość, również lubię się udzielać, więc ja bym się pojawiał w czwartki na pewno :) . Co do innej daty na plansze, z jednej strony fajnie, ale z drugiej... Na czwartkowe spotkania, przychodzi w chwili obecnej, niezbyt wiele osób. Mamy totalny zastój z planszami (ograliśmy wszystko, co mamy), jedynie Matio, nas kilka razy uraczył, pewnymi nowościami. Więc zastanawiam się, czy jest sens, robienia oddzielnie planszóweczek? Może nikt by nie przychodził, i oboje, czytali byśmy książki w kanciapie ^^ :P .
Podsumowując, warto się zastanowić, wcześniej o tym tutaj napisać, dać konkretny termin, od kiedy ma to ruszyć, aby ludzie się ogarnęli. Jeśli była by malusieńka frekwencja, a wręcz zerowa (nie wliczając Ciebie, oraz mnie), to dali byśmy spokój z tym i pozostali z czwartkiem w kortowie, oraz sobotami w planecie 11 :) . Co o tym sądzisz, Akashne?
-
Wiesz, ja generalnie to uważam, że w te czwartki to jesteśmy się w stanie pomieścić wszyscy razem - i plansze i reszta klubu ;) tym bardziej że tej reszty nie ma przecież nigdy tak wiele - i zawsze zostają jeszcze ze dwie godziny po reszcie na pogranie. jeśli rzeczywiście będzie taka potrzeba - i dość osób, które by na te drugie przychodziły - można by to zorganizować - ale to już Korka zadanie, żeby z ACK dogadać i wyznaczyć konkretny dzień.
-
Inny dzień na plansze jest według mnie świetnym pomysłem! Tylko pierwszym problemem będzie przyzwyczajenie graczy do zmiany terminu. Ale to tydzień dwa i każdy będzie wiedział kiedy ma przyjść. Jestem jak najbardziej za. Myślę że środy są dobrym terminem na plansze, ewentualnie piątki no ale w nie za późnych godzinach bo trzeba też skoczyć na koniec roboczego tygodnia na miasto, prawda?
-
Ja wyskakuję w każdy dzień, kiedy mam ochotę :P Aczkolwiek, piątek jest takim częstszym terminem imprezowania ;). Spotkania w środę, były by uniwersalniejszym rozwiązaniem ;>.
-
jest w czwartek spotkanie?
-
W ten czwartek spotknia jednak nie ma. Przepraszamy, ale nie bedzie komu otworzyć sali.
Prosiłbym również o informacje ile osób byłoby ewentualnie chętnych spotkac sie między świętami a nowym rokiem. Wychodzi na to że ewentualnie tylko ja będę mógł otworzyć wtedy klub więc wolałbym wieziec czy będzie dla kogo.
-
Ja na pewno bym się pojawił :)
-
<podnosi rękę>
-
Będę i ja! 8)
-
Dobra, 3 osoby + ja to już minimum do banga, w takim razie jest dla kogo przychodzić >:D
-
Misiek na szałcie Khazada pytał się o spotkanie w tym tygodniu
-
jak leon przyniesie jakąś obmierzłą, czteroosobową grę od ffg to będę ;)
-
Ano! Przyniese, przyniese!
-
A ko
Ano! Przyniese, przyniese!
A kostki to w niej będą? To może i ja się pojawię w takim wypadku :)
-
Tak się składa, że akurat kostek w tej grze nie ma :P I dobrze! :o
-
Tak się składa, że akurat kostek w tej grze nie ma :P I dobrze! :o
Z kostkami czy nie postaram się pojawić. Może przyniosę coś swojego jeszcze. Z kostkami lub bez.
-
Bierz Strongholda, ja ściągnę Serapha i wreszcie zagramy pożądaną partię :P
-
-------------------------------------------------------------------
Mam pewną propozycję, choć nie jestem pewien czy sam przemyślałem wszystkie "za" i "przeciw" tej kwestii.
Otóż, z uwagi na to, że na godzinę 18:00 mało kto przychodzi na spotkania ale i ze względu na mój obecny harmonogram zajęć domowych (głównie: kompanie dzieciaków o 18:30)...
chciałbym zaproponować przełożenie godziny rozpoczynania spotkań na 19:00.
Co Wy na to?
-
Vendigo pasuje godzina 19 na spotkania czwartkowe, pytałam go, powiedział ze byle nie o 22;)
-
Witam,
Dla mnie 19 w czwartek średnio, nawet bardzo średnio.
Oczywiście rozumiem, że jest problem z osobą, która otwierałaby salę o godzinie 18:00. Może w takim razie należy poszerzyć grono osób z uprawnieniami do odbierania klucza?
Oczywiście nadal z uporem maniaka twierdzę, że lepszym dniem na spotkania byłby piątek, wtedy może być 18:00 lub 19:00 bo następnego dnia większość ma wolne. Można wtedy zorganizować sesję RPG czy pograć w planszówki.
-
Problem osoby z klubem to jest nie tylko dostepność osoby z kluczem, ale fakt że tylko pewien procvent które sie pojawiają na spotkaniach na punkt, reszta właśnie przychodzi później i pare raz była sytuacja że otwierający przyszedł stwirdził ze nie ma nikogo / mało osób i sie zwijali po jakims czasie a ci co przychodzili później całowali klamke.
Jestem za
-
Jako, że sporo osób zaaprobowało moją propozycję w tym wątku jak i na spotkaniu w zeszłym tygodniu, przesuwamy godzinę rozpoczęcia spotkania z 18:00 na 19:00. Mam nadzieję że nam wszystkim wyjdzie to na dobre!
-
Ty zmienisz dane na głównej, czy ja mam to zrobić?
-
Już to zrobiłem. Na stronie ACK na razie nie da się wprowadzić tej zmiany ze względów technicznych (o których nie chce mi się pisać).
Zainteresowanych sesjami RPG w naszym lokalu zapraszam do tego tematu (http://akmf.doom.vot.pl/index.php?topic=411.msg5344;topicseen#new).
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Odpowiedź do postu poniżej:
Pisałem, że nie chce mi się pisać... Nic nie zgubili, tylko RCI szykuje się do jakieś poważnej zmiany na serwerach i z tej okazji zablokowano edycję wielu stron na Uczelni... Szczegółów nie znam, bo mnie nie interesują :P
-
Już to zrobiłem. Na stronie ACK na razie nie da się wprowadzić tej zmiany ze względów technicznych (o których nie chce mi się pisać).
Znaczy zgubili hasło do panelu administracyjnego strony? (http://craiis.org.pl/Smileys/default/lol.gif)