0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Twierdza Iugum – Ostatnia warownia Imperium. Znajduje się na Wyżynie Iglic, nazwanej tak od czternastu ogromnych głazów, które znajdują się niemal w samym jej środku. Administracyjnie należy do Imperium Vedrańskiego aczkolwiek oddzielone jest Wilczą Granią – wąskim pasmem górskim należącym do masywu Gór Stalowych. Obowiązują tu co prawda prawa imperialne, ale lokalna ludność nie do końca czuje się obywatelami Imperium.Iugum znajduje się około 10 kilometrów od południowej granicy Królestwa Mansahir i 12 kilometrów od zachodniej granicy Księstwa Derran. Stanowi ostatni przyczółek imperialnych sił zbrojnych, chociaż dowództwo w stolicy ma wątpliwości po czyjej stronie w razie wojny opowiedziałby się lokalny garnizon. Z miejscowymi zawsze był problem. Przestrzegają swoich tradycji, nie chcą do końca przyjąć imperialnego stylu życia. Gubernatorzy zarządzający regionem prędzej czy później rezygnowali z posady wobec znacznego oporu miejscowych do przestrzegania niektórych praw. Ludność zwyczajnie nie ufała nikomu kto „nie urodził się pod Iglicami”. Zaczęto więc obsadzać kluczowe stanowiska miejscowymi szlachcicami wiernymi doktrynie imperialnej. Zakończyło to większość sporów i sprawiło, że region, pomimo swojej niefortunnej politycznie lokalizacji, uznawany jest za stabilny i spokojny. Podatki płacone są regularnie a miejscowi dość dobrze radzą sobie z wymierzaniem sprawiedliwości, czasami z pominięciem instytucji sądowniczych Imperium. Jednak większość urzędników w stolicy woli przymknąć na to oko niż interweniować.Twierdza Iugum została wybrana na negocjacje pomiędzy Imperium Vedrańskim, Księstwem Derran i Królestwem Mansahir. Krążą jednak pogłoski, że nie są to jedyne stronnictwa, które wezmą udział w tym spotkaniu…
Księstwo Derran: Zjednoczone klany, które w ciągu zaledwie kilkudziesięciu lat zbudowały solidne państwo. Książę jest jednocześnie dowódcą armii, największej armii na tych terenach. Opowiada się wręcz legendy o Książęcej Kawalerii. Obywatele Księstwa uchodzą za skorych do awantur i nieokrzesanych. Na dodatek Księstwo toleruje niewolnictwo, choć w ograniczonym stopniu. Magia i technologia ma dla nich znaczenie jedynie wtedy, gdy można ją wykorzystać do celów bojowych. Książę wysyła na negocjację Księżną, co może być dowodem ogromnego zaufania do pozostałych stron albo czymś zupełnie odmiennym.Co myślą o sobie: Jesteśmy wiatrem, który rozsiewa nasiona nowego świata. Udało nam się zjednoczyć pod jednym sztandarem najlepszych wojowników nie ma więc siły, która mogłaby się nam przeciwstawić. Księstwo jest ruchem świecie, który stoi w miejscu.Co myślą o Imperium: Imperium to ogromny lew. Jednak lew zrobił się leniwy, opasły i wypadły mu zęby ze starości. Nadal ryczy i potrząsa grzywą ale nie posiada dawnej siły.Co myślą o Królestwie Mansahir: Stary Król przegapił moment, kiedy trzeba było stłamsić rebelię i musi teraz pertraktować z nimi jak równymi sobie. Przypomina to starą legendę z Księstwa o zbyt dobrym gospodarzu, którego w końcu zjadły jego wierne psy. Tylko duchy przodków mogą wiedzieć jak zakończy się ta polityczna przepychanka.